Nie od dziś wiadomo, że systematyczne wykonywanie treningów znakomicie wpływa na nasz wygląd i dobre samopoczucie. Wyrzeźbione mięśnie, niski poziom tkanki tłuszczowej i przypływ energii do działania to tylko kilka korzyści, jakie uzyskamy dzięki regularnej aktywności fizycznej. Z drugiej strony, każdy z nas może okresowo przeżywać spadek motywacji do ćwiczeń. Jakie mogą być skutki zrobienia sobie przerwy w treningach?

Jeszcze odpoczynek czy już przerwa?
O przerwie mówimy wtedy, gdy aktywność treningowa ustaje na dłużej niż 7 dni. Krótsze okresy możemy traktować jak odpoczynek konieczny do regeneracji organizmu. Spadek formy następuje odwrotnie proporcjonalnie do czasu, w jakim ją budowaliśmy – tzn. im dłużej ćwiczyłaś/eś, tym wolniej będzie spadać Twoja forma. Z tego powodu przerwy stanowią największe zagrożenie dla początkujących sportowców.
Jeśli regularne treningi nie weszły ci jeszcze w nawyk, przerwa może sprawić, że do aktywności po prostu nie wrócisz. Pierwsze skutki „wakacji” dostrzeżesz w wytrzymałości swojego organizmu, która z każdym dniem będzie spadać. Już po około 2 tygodniach zaczniesz szybciej się męczyć, a umiarkowana aktywność skończy się zadyszką. Po tym czasie zaczyna też zwalniać metabolizm – zdolność do spalania kalorii drastycznie spada. Jeżeli nie ograniczysz ich ilości w diecie, zaobserwujesz powolny wzrost masy ciała.
14 dni to okres graniczny także w przypadku ciśnienia krwi, które można obniżyć regularnym uprawianiem sportu. Grupa amerykańskich naukowców z Duke University Medical Center oraz Uniwersytetu Connecticut przeprowadziła badanie na grupie osób z podwyższonym ciśnieniem. Wykazało ono, że po 6 miesiącach treningów ciśnienie krwi obniża się, ale niestety wraca do swojej poprzednio podwyższonej wartości zaledwie po 14 dniach przerwy.

W mięśniach siła, ale na jak długo?
Regularne treningi w mniejszym lub większym stopniu rozbudowują tkankę mięśniową i zmniejszają udział tkanki tłuszczowej w ogólnej masie ciała. Przerwa to nagły zanik bodźców, który prowadzi do zmniejszenia siły mięśni oraz samej tkanki – włókna mięśniowe obkurczają się, a przy braku zmian w diecie zaczynają obrastać tkanką tłuszczową i pojawia się m.in. znienawidzona „oponka” na brzuchu.
Jak pokazują badania, osoby trenujące od co najmniej 6 miesięcy, mogą pozwolić sobie na maksymalnie 3-tygodniową przerwę od treningów. Po tym czasie siła mięśni zaczyna spadać. Ponadto, po około 3 tygodniach, organizm przyzwyczajony do regularnego wysiłku i zastrzyku endorfin zaczyna wysyłać sygnały ostrzegawcze: spadek nastroju, brak energii, nadmierna senność, problemy z zasypianiem... To ostatni moment, by bez większych konsekwencji wrócić do sportu.

W poszukiwaniu idealnego rozwiązania.
Jeżeli Twoja przerwa od treningów nie jest spowodowana chorobą, a jedynie spadkiem motywacji, spróbuj zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. Szukając alternatywnej formy aktywności fizycznej z jednej strony zwalczysz rutynę, a drugiej natomiast powstrzymasz proces rozleniwiania się organizmu. Dotychczasowe wizyty na basenie czy jogging, możesz zamienić np. na jazdę na rowerze stacjonarnym, skakanie na skakance czy górskie wędrówki. A może jeszcze nigdy nie próbowałaś/eś treningów tanecznych bądź relaksującej jogi? To doskonały moment, żeby odkryć coś zupełnie nowego!
Jeżeli natomiast Twoja przerwa treningowa wymuszona jest przerwą urlopową czy koniecznością opieki nad dzieckiem, nie poddawaj się od razu. Chwilowy brak dostępu do siłowni lub basenu nie oznacza, że musisz całkowicie zrezygnować z ruchu! W dowolnym miejscu i czasie możesz odwiedzić naszą platformę YES2MOVE 😊 Znajdziesz tu zróżnicowane treningi z profesjonalnymi instruktorami. Wybierz swój ulubiony typ ćwiczeń, albo za każdym razem testuj inny typ aktywności fizycznej.