Podjąłeś/Podjęłaś decyzję, że od najbliższego poniedziałku zaczynasz ćwiczyć, ale nie możesz się zdecydować, na którą godzinę zaplanować swoje treningi? A może aktywność fizyczna jest już nieodłączną częścią Twojego życia, ale szukasz sposobu na to, by przynosiła jeszcze lepsze efekty? Sprawdź, o jakiej porze dnia naprawdę warto trenować!

Kto rano wstaje, ten… szybciej traci na wadze!

Jeśli Twoim głównym celem jest redukcja tkanki tłuszczowej, dobrym pomysłem będzie trening zaplanowany na wczesny ranek, jeszcze przed śniadaniem. Belgijscy naukowcy przeprowadzili badania, z których wynika, że ćwiczenia na „pusty żołądek” mogą przyspieszyć spalanie tłuszczu. Powodem jest fakt, że po przebudzeniu poziom glikogenu, z którego organizm czerpie energię, jest relatywnie niski, a ponadto spada poziom cukru we krwi. Procesy te sprawiają, że konieczne jest poszukiwanie alternatywnego źródła energii, więc organizm szybciej sięga po zmagazynowany wcześniej tłuszcz.

Decydując się na poranne ćwiczenia, w żadnym wypadku nie zapominaj jednak o rozgrzewce! Zaraz po przebudzeniu mięśnie nie są dostatecznie rozgrzane, a stawy dostatecznie elastyczne, przez co wzrasta ryzyko kontuzji. Po treningu koniecznie zjedz natomiast pożywne śniadanie bogate w białko – w przeciwnym razie może dojść do katabolizmu mięśni. I nie bój się, że zjesz za dużo 😊 Poranna aktywność zdecydowanie poprawia metabolizm, co oznacza, że po zakończonych ćwiczeniach dalej spalasz kalorie (nawet przez kilka kolejnych godzin!), a najnowsze badania wskazują, że osoby trenujące rano zjadają mniej w ciągu dnia, dzięki czemu szybciej tracą na wadze.

Serce najlepiej wzmacniać wieczorem

Jeśli Twoim nadrzędnym celem jest nie tylko utrata tkanki tłuszczowej, ale tez wzmocnienie serca i poprawa kondycji, warto zdecydować się na trening wytrzymałościowy (kardio) i wykonać go w drugiej części dnia. W godzinach popołudniowych i wieczornych mięśnie oraz stawy są rozgrzane, poziom hormonów ustabilizowany, a organizm zgromadził wystarczające pokłady energii, by osiągać szczyt swojej wytrzymałości. Co więcej, właśnie wtedy wrasta wydajność płuc, więc ćwiczenia przynoszą znacznie lepsze efekty, niż te, wykonywane o poranku.

Po całym dniu w pracy nie masz siły na aktywność fizyczną? Wydaje Ci się, że nie dasz rady? Mimo wszystko warto się przemóc i ruszyć na siłownię lub skorzystać z treningów dostępnych na platformie YES2MOVE! Z badań przeprowadzonych na grupie kolarzy wynika, że wieczorny trening może bowiem trwać znacznie dłużej, niż ten wykonywany rano. Wkładamy też w niego w więcej energii, czyli ćwiczymy bardziej intensywnie.

Ranny ptaszek czy nocny marek?

Wybierając godzinę treningu, weź pod uwagę swój wewnętrzny zegar biologiczny. Czy warto, by nocny marek zmuszał się do pobudki bladym świtem? Niekoniecznie. Zgodnie z ustaleniami naukowców z Uniwersytetu w Leicester to, czy wstajemy o wcześnie rano, czy wolimy spać do południa, jest zdeterminowane genetycznie i nie ma sensu z tym walczyć. Działając wbrew sobie, najprawdopodobniej szybko się zniechęcisz, a niewielkie zaangażowanie przełoży się bezpośrednio na brak efektów treningowych (nie mówiąc już o przyjemności).

Jeśli nie masz pewności, kiedy ćwiczyć, wsłuchaj się we własne ciało i jego potrzeby. Dla osób, którym zdarza się zasypiać przy biurku dobrym rozwiązaniem będzie trening poranny, ponieważ to zdrowy zastrzyk energii na wiele godzin. Natomiast tym, którzy często odczuwają napięcie po stresującym dniu poleca się ćwiczenia wieczorne. Aktywność fizyczna w drugiej połowie dnia pomaga bowiem rozładować emocje, natomiast męczone ciało to zarazem wypoczęta głowa i spokojniejszy sen, o ile oczywiście zadbasz o przerwę między treningiem i snem, która powinna trwać przynajmniej 3 godziny.