6 produktów, które mogą zniszczyć efekty Twojej diety
Chcesz zrzucić zbędne kilogramy? A może po prostu starasz się odżywiać zdrowo? Sprawdź, które składniki warto wyeliminować z diety (lub przynajmniej ograniczyć ich. spożywanie), by osiągnąć pożądane efekty. To długofalowa inwestycja, która na pewno się opłaci!
1. Słodkie napoje
Słodkie napoje świetnie smakują, a ich tęczowe kolory sprawiają, że zarówno dorośli, jak i dzieci sięgają po nie jeszcze chętniej. Niestety, zarówno te butelkowane (np. gazowane oranżady), jak i zamknięte w kartonach są (np. soki i nektary) często są dosładzane, przez co zawierają dużo kalorii, które mogą znacznie zwiększać codzienny bilans kaloryczny. Słodkie napoje zwykle zawierają też szereg sztucznych substancji, takich jak konserwanty i barwniki, które nie są obojętne dla zdrowia. Lepiej więc gasić pragnienie wodą mineralną, ziołowymi herbatkami i świeżo wyciskanymi z owoców sokami, przy czym z ilością tych ostatnich nie należy przesadzać, ponieważ nawet bez dosypanego cukru są dość kaloryczne.
2. Lizaki i landrynki
Te niewinne wyglądające słodkości są produkowane przede wszystkim na bazie cukru i sztucznych dodatków. Nie zawierają więc żadnych substancji odżywczych, a jednocześnie są bardzo kaloryczne. Pamiętaj, że od cukru można się uzależnić – im więcej go spożywasz, tym większy masz na niego apetyt. Właśnie dlatego po zjedzeniu jednego cukierka, za chwilę nachodzi Cię ochota, by odpakować kolejny. Może czasem lepiej po prostu zrezygnować? ;)
3. Gotowe desery
Apetyczne ciastka z bitą śmietaną lub kolorowym kremem udekorowane polewą czekoladopodobną i cukrowymi dodatkami na sklepowej półce wyglądają bardzo kusząco. Tym bardziej, że zwykle zapakowane są w kolorowe, przyciągające wzrok pudełeczka i folie, a ich zakup pozwala zaoszczędzić czas, który trzeba poświęcić na przyrządzenie słodkości w domu. Niestety, gotowe desery są prawdziwą bombą kaloryczną i spożywane nawet w niewielkich ilościach mogą skutecznie zrujnować efekty diety redukcyjnej. Co gorsza, wnikliwa analiza ich składu, również nie nastraja konsumenta zbyt optymistycznie.
4. Fast foody
Frytki, hamburgery, hot-dogi… Wszystkie te potrawy od dawna są owiane złą sławą. Tak naprawdę ich spożywanie wcale nie musi być jednak niezdrowe, pod warunkiem, że zostaną przygotowane z odpowiednio skomponowanych, wysokiej jakości składników. Jeśli samodzielnie przyrządzisz np. hamburgera, wykorzystując w tym celu starannie wyselekcjonowaną wołowinę, domowe pieczywo i świeże warzywa, z pewnością Ci on nie zaszkodzi. Pamiętaj jednak, że fast foody, nawet te przygotowane w domu, mogą zawierać dużo tłuszczu (wszystko zależy od rodzaju mięsa, który wybierzesz), a jeśli będziesz dodawać do nich spore ilości ciężkich sosów, niebezpiecznie zwiększysz kaloryczność takich posiłków.
5. Paczkowane parówki, pasztety i wędlina
Kupując takie produkty, jak parówki, pasztety, konserwy czy paczkowana wędlina zawsze dokładnie zapoznaj się z ich składem. Część z nich zawiera bowiem MOM, czyli mięso oddzielone mechanicznie. Jego sposób wytwarzania budzi wiele kontrowersji, a spożywanie produktów zawierających MOM jest niekorzystne dla zdrowia. Powodem jest fakt, że mogą być one nawet dwa razy bardziej tłuste, niż te bez MOM, a ponieważ łatwiej się psują, a ich walory smakowe odbiegają od tych, znanych z produktów przygotowanych z prawdziwego mięsa, producenci muszą dodawać do nich konserwanty i wzmacniacze smaku.
6. Zupy i inne dania w proszku
Nadmiar obowiązków i brak czasu wolnego sprawia, że wiele osób rezygnuje z przygotowywania posiłków w domu. Zamiast tego sięgają po zmorę naszych czasów, czyli szybkie i łatwe w przygotowaniu dania z proszku, np. zupy czy makarony z sosem. Takie posiłki nie zastąpią tradycyjnie przyrządzonego dania i nie dostarczą organizmowi właściwych składników odżywczych. Wprawdzie producenci nieustannie poprawiają procedury produktów w proszku i starają się tworzyć takie, które będą przyjazne dla zdrowia, jednak w dalszym ciągu na sklepowych półkach można znaleźć naszpikowane konserwantami zupki i inne dania w proszku, które lepiej omijać szerokim łukiem.